dzień 10...
Czytam Słowo. Tak dobrze, że za Tobą Jezu każdy może iść. Przez miasta i wsie..., przez to, gdzie akurat jestem i gdzie będę jutro.
Choć czasem wstyd.
Tak dobrze.
Wychodzi zmęczenie po całym tygodniu, ale jeszcze choć kilka stron książki. Jan od Krzyża czeka cierpliwie.