"Oto Człowiek"
Dziś Wielki Piątek – dzień
pamięci o męce i śmierci Jezusa. Wyszydzony i zabity. Ukrzyżowany. Bóg –
Człowiek. Jeden z nas. A Ty w jakim miejscu swojego życia dziś jesteś? Może jest
Ci strasznie trudno i od tygodnia albo nawet miesiąca nie możesz się pozbierać.
Może, tak jak Jezus, zostałeś w jakiś sposób zdradzony, upokorzony przez
najbliższe osoby – i umierasz psychicznie, duchowo, fizycznie…
Może zostałeś
niesłusznie oskarżony, osądzony bez rozeznania sprawy. Spójrz na Jezusa –
wisisz na krzyżu tak jak On. Pewnie się boisz i prosisz Boga, by zabrał już od
Ciebie cierpienie. A tu nic. Cisza. Kolejny krzyż. Krzyż ludzkich wyobrażeń o
Tobie, niespełnionych oczekiwań… Może cierpisz dziś tak jak Jezus, bo Twoje
imię zostało zmieszane z przekleństwem, albo ktoś nagadał Ci tak, że Twoje
życie traci sens. To trudne, wiem. Oberwać od żony, męża, dziecka, przyjaciela,
współpracownika… A może zwyczajnie w przedświątecznej spowiedzi trafiłeś na
księdza, który nie miał dla Ciebie czasu albo cierpliwości. I wisisz teraz na
krzyżu, i boli… Jezus to widzi.
A Ty, czy widzisz jedynie swój krzyż? Spójrz
dalej. Zobacz, jak Jezus przechodził przez swoją śmierć. Piątek, jest
jakimkolwiek dniem tygodnia – dniem największego Twojego bólu, prowadzącego
często do śmierci. Sobota – cisza. Rana być może nie boli już tak bardzo,
emocje opadają… A niedziela, to już radość i zmartwychwstanie! Pokonanie
śmierci, bólu, grzechu – by móc wrócić do Źródła – do Boga.
Czym może być
zmartwychwstanie w moim życiu? Wybaczenie, podanie dłoni, przytulenie, sms… Czy
umiem tak jak Jezus przejść przez swoją śmierć – tyle razy, ile jest mi ona
zadana? A może sam zabijam inne osoby?
Kończąc, przypomina mi się jedno
zdanie, które niesamowicie dotknęło mojego serca. „Jeśli wisisz na krzyżu, to
nie szarp się. Wtedy mniej boli”. To prawda.
I choć dziś może jest Ci
strasznie trudno, to uwierz Mu, zaufaj i już rozraduj swe serce, gdyż za dwa
dni zmartwychwstaniesz! Pytanie, czy tego chcesz? Bo Bóg zawsze spełnia swe
obietnice.