"Niech się pełni Jego wola"!


Wczoraj napisała do mnie Kamila. Przeczytajcie te kilka zdań, które świadczą, jak wielkim umocnieniem jest życie z Bogiem i trwanie we wspólnocie. 

Cześć wszystkim, 
nie wiem, czy mnie pamiętacie, ale ja wciąż o Was myślę. Dzisiaj mija tydzień od mojego spotkania z Wami. Niestety nie mogę tego powtórzyć. Jest mi bardzo przykro. Urlop mi się skończył i musiałam wracać do Anglii. Jestem tu 3 lata i pierwszy raz wracając z urlopu, nie chciałam wracać. Wiele się wydarzyło dobrego, dostałam wiele dobrego od Boga. Pokazał mi, że naprawdę jest, że trzyma mnie mocno, i że działa, więc może dlatego było mi ciężko wyjeżdżać. A może to właśnie Bóg chce, abym wróciła do Polski, bo wciąż to słyszę w głowie. Niech pełni się Jego wola.
Dziękuję Bogu za Anię, za Jej pomoc, że się nie poddała w moich ciężkich chwilach, i że zabrała mnie na Wasze spotkanie. Dziękuję Bogu za to spotkanie i za Was. Było mi bardzo ciężko, chciałam uciec, a teraz serce boli, że nie mogę dzisiaj z Wami być osobiście. Będę dzisiaj na Adoracji, u Was będzie już godzina 20, więc chyba po spotkaniu, ale będę się z Wami łączyła i modliła za Waszą Wspólnotę. Jeżeli mogę prosić Was również o modlitwę za mnie, abym wytrwała, i aby moja chęć i myśli samobójcze już nigdy nie wróciły. Będę Wam bardzo wdzięczna. Wierzę, że z Bogiem i z taką ekipą, jak Wy na pewno dam radę. Mam nadzieję, że będzie jeszcze mi dane spotkać się z Wami.
Pozdrawiam Was wszystkich ciepło i przesyłam dużego przytulasa. 
Kamila

Popularne posty