By być na czasie!


"Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę.
Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane".
(Syr 15,16-17) 

Stałam w kolejce na poczcie. Osób sporo, więc wzrok skierowałam na stoisko z prasą. Dzienniki, tygodniki, miesięczniki... Kolorowe, aż krzyczące, by po nie sięgnąć. Prasa codzienna próbowała przykuć moją uwagę sensacją albo aferą, która została właśnie odkryta i koniecznie trzeba się o niej dowiedzieć, by być na bieżąco i nie przepuścić mimochodem tak "ważnej" informacji. Te rzadziej wydawane gazety w większości na swoich okładkach gościły piękne, zadbane, uśmiechnięte kobiety, promujące zdrowy styl życia i modne ubrania. Były też czasopisma z przepisami kulinarnymi, poradniki, gazety dla dzieci, kalendarze... 
Wszelkiego rodzaju czasopisma wyłożone na sporych rozmiarów stojaku zachęcały do kupna. Ludzie, niecierpliwiąc się, czasem wyjmowali poszczególne tytuły i czytali lub dokładając do stosu rachunków albo wysyłanej korespondencji, czekali na swoją kolej, by móc zapłacić i zabrać gazetę do domu. Przyglądając się temu - nie pierwszy już raz, gdyż z racji swojej pracy, na poczcie bywam kilka razy w tygodniu - pytałam Boga, dlaczego ludzi raczej nie ciągnie do czytania Jego Słowa, tylko wybierają "podróbki szczęścia"? Schudnij na wiosnę, a znajdziesz miłość swojego życia. Gotuj razem z X, a przez żołądek do serca sprawisz, że wasza miłość na nowo rozkwitnie. Spraw sobie buty z najnowszej kolekcji, a poczujesz się jak gwiazda... Modne dodatki na lato przeciskają się obok reklamy kredytu gotówkowego. Dużo tego mogłabym wymieniać. A Jezus pokornie czeka na końcu tej krzyczącej kolejki, by powiedzieć ci: "Dziecko, przyjdź do Mnie. Kocham cię takiego, jaki jesteś - z każdą zmarszczką, z nieidealną figurą i w pośpiechu przegarniętymi włosami. Kocham cię, bo jesteś". Czy potrafisz Go usłyszeć w świecie, który ciągle wzywa cię do perfekcjonizmu, poprawiania, modelowania, maskowania... Jezus przychodzi na twoje życiowe wysypisko śmieci - do twoich porażek, błędów, potknięć, pomyłek, niedociągnięć - i czeka. Przybity do Krzyża i Zmartwychwstały. Ukryty w delikatnym kawałku chleba i w twojej codzienności. Podobnie jak w dzisiejszej Ewangelii, Jezus może teraz stanąć i zapytać ciebie: czy masz coś do jedzenia? I nie chodzi tu o kiełbasę, masło, ani banany. Tylko o Słowo, które karmi i daje życie. "Kładę dziś przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz przeto życie [błogosławieństwo], abyś żył, ty i twoje potomstwo" (Pwt 30, 19) Wybór należy do ciebie.

Popularne posty