Ewangelia w użyciu
Gdyby Jezus wylał sok na podłogę i rozbił szklankę - czy nakrzyczałbyś na Niego? Gdyby Jezus chodził w butach po mieszkaniu - czy złościłbyś się na Niego? Gdyby Jezus zapomniał zgasić światło w łazience - czy ze zniecierpliwieniem zwróciłbyś Mu uwagę? Wybita przez dziecko szyba, spóźnienie pracownika (no, i to już drugi raz w tym miesiącu!), rysa na pożyczonym żonie samochodzie... "Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje..." - mówi dzisiejsza Ewangelia. Zobaczyć Jezusa w mężu / żonie, dziecku, współpracowniku... Ot, to przecież Bóg postawił ich na twojej drodze. Odnaleźć Jezusa w sytuacjach trudnych, wyprowadzających z równowagi i zwyczajnie podnoszących ciśnienie. Nie zakładać złośliwości w pozostawionej odkręconej tubce pasty do zębów, to patrzeć z miłością na drugiego człowieka - to żyć Ewangelią.